Oksana Bagriy o twórczości Edy Yukov
W twórczości Edy Yukov proces przenikania się dwóch, na pierwszy rzut oka niezależnych dziedzin artystycznych, jest niezwykle silny. Twórczyni prowadzi nieustającą grę miedzy słowem a obrazem.
Począwszy od cyklu prac rozpoczętego w 2016 r. pod tytułem What do you really want? Gdzie słowo staje się częścią dzieła, a siły oddziaływania słowa i obrazu na odbiorcę wzmacniają intensywność przekazu. Zwięzłe hasła znaczą wyjątkowo wiele. Tego typu działania znane są z czasów średniowiecznych, m.in. dzieło Nicolasa Poussina Et in Arcadia ego. Fascynacja artystki sztuką mistrzów renesansu i baroku jest dla widza czytelna. Swobodna interpretacja malarska znanych dzieł starych mistrzów wraz z nakładanym zapisem znaków mówią o współczesnym wydźwięku używanego języka. Liternictwo które można spotkać w dziełach ulicznych artystów graffiti i sztuki street artu wraz z autorskim krojem pisma niezwykle harmonijnie współgrają z malarską warstwą wizualną na płótnie. Słowo werbalne, na znaczeniu którego skupia się uwaga widza staje się przedmiotem wzbogaconym o wizualną ornamentalność użycia pisma.
Słowo pisane figuruje w każdym z powstałych cykli. Widnieje jako zapis intymnych przemyśleń i wewnętrznych rozmów twórczyni.
Możemy odczytać cytaty z klasyki literatury i kinematografii, takich jak Alice’s Adventures in Wonderland, czy kultowego filmu XX wieku Matrix. Poezja przeplata się z myślami artystki, jej marzeniami, czasem opisem snów. Widz zostaje dopuszczony do bardzo osobistych treści. Są to dwa sposoby komunikacji artystki z odbiorcą. Nie dopuszcza ona do jednej tylko formy przekazu.
Tak właśnie charakteryzuje się kolejny cykl MoonBook. Efemeryczny, zainspirowany sztuką japońskich wizerunków kobiecych: Bijing-ga - obrazy pięknych kobiet. Artyści tworzący w tym nurcie, często pokazywali kobiety podczas wykonywania codziennych czynności, w szczególności upodobali sobie motyw kąpiących się piękności. Za sprawą przemian na polu zarówno politycznym, jak i społeczno-kulturowym związanych z okresem Meiji, w XIX wieku bijin-ga zaczęły być tworzone przez same kobiety. Jedną z nich była Uemura Shōen, która stała się prekursorką postrzeganą jako silna, niezależna kobieta w dynamicznie zmieniającym się świecie zdominowanej przez mężczyzn epoki Taishō.
Dokładnie tą drogą podąża w swoich obrazach Eda Yukov. Jej kobiety pozbawione największych atutów urody, szeroko otwartych oczu i gęstych włosów przestają w prosty sposób kusić cielesnością. W przemyślanie ułożonych pozach, w strojach, w gestach możemy odczytać subtelność, wrażliwość oraz erotyzm bohaterek. Jednocześnie świadomość własnej atrakcyjności daje im poczucie ich siły i pewności siebie. Artystka odrzuca narzuconą przez społeczeństwo i media formę ekshibicjonizmu ciałem, proponuje widzom inny rodzaj ponętności. Mniej znaczy więcej. Suknia, sukienka najbardziej kobiece części garderoby. To one stają się tą zasłoną która pobudza zmysły i wyobraźnie, przykrywając, a jednocześnie odsłaniając odpowiednie części nagiego ciała. Twórczyni nadaje jeszcze jeden kontekst ubraniu. Wykorzystuje go jako kartkę papieru do zapisywania ukrytych myśli, emocji, przeżyć poprzez przypadkowo rozrzucone czy stłoczone litery. Ponownie wraca do słów, które stanowią nierozłączną cześć twórczości artystki, jej literackiego zamiłowania jeszcze z czasów dzieciństwa.
Oksana Bagriy, 07.08.2023